Nazwa zespołu: Limbonic Art
Tytuł płyty: "In Abhorrence Dementia"
Utwory: In Abhorence Dementia, A Demonoid Virtue,
A Venomous Kiss Of Profane Grace, When Mind And Flesh Departs,
Deathtrip To A Mirage Asylum, Under Burdens Of Life's Holocaust,
Oceania, Behind The Mask Obscure, Misanthropic Spectrum
Wydawca: Nocturnal Art Prod.
Jakże sceptycznie nastawiony jestem do nowych rewelacyjnych, dokonujących
rozmaitych przełomów w gatunku black metal, wydawnictw i zespołów. Ta
nużąca demagogia przypomina niestrawne kampanie reklamowe przemysłowych
gigantów, tak doskonale znane ze szklanego ekranu. Bo czyż łatwo
uwierzyć, że znowu powstała płyta na miarę "Asphera Hiems Symfonica"
(debiut Arcturus) lub też pojawił się zespół przebijający talentem
Emperor?
Pierwszy album Limbonic Art "Moon In The Scorpio", poza śmiałym użyciem
klawiszy nie wniósł niczego nowego do przeładowanego śmieciami,
choć wciąż elitarnego gatunku. Druga płyta przynosi dawkę
przemyślanej muzyki, przywołującej chwilami na myśl spektakl
teatralny. Bogate aranżacje instrumentów klawiszowych robią naprawdę
duże wrażenie. Kompozycje nie rażą schematyzmem, rozwiązania wokalne
też jakby natchnione płomieniem odwagi. Poparcie Samotha (jest szefem
wytwórni Nocturnal Art Prod.) jest dla mnie całkowicie zrozumiałe.
Limbonic Art to zespół interesujący, który należy bacznie
obserwować. Kiedy muzycy zdecydują się na odważniejsze użycie gitar,
możemy mieć do czynienia z fenomenalną muzyką. Z niecierpliwością
czekam na przyszłe dokonania Norwegów, jak również ich marcową wizytę
w Warszawie. Spektakl zapowiada się niezwykle ciekawie.
autor: Major